"Kontynent Ignas północnej hemisfery naszego świata. Na tym największym kontynencie od wieków trwa konflikt pomiędzy dwoma zwaśnionymi nacjami, imperium Kislev na północy i pustynnym królestwem Aveh na południu. Wojna trwa już tak długo, że ludzie zapomnieli jej przyczyny, znając tylko niekończące się pasmo cierpienia i tragedii.
Niewielka wioska Lahan na pograniczu obu tych krajów. Tutaj właśnie wszystko się zaczyna..."
Tak zaczyna się Xenogear z początku dośc miła gra, która szybko nabiera oraz fabuły, gdzie tajemnicze postacie odrywają swoje prawdziwe oblicza. Główny Fei pozorny dzieciak z małej wioski, tak naprawdę, dopiero zaczyna poznawać siebie. Przez cały czas jego poczynania obserwuje dr.Citan, który jest jego przyjacielem.
Różniący od innych jrpg Xenogear klimat, sposobem walki, gdzie sami decydujemy o combosach wykonywanych przez bohaterów po walki wielkich robotów zwanych Gearami ( jak kto woli, mechy ). Zawiła fabuła prowadzi do szukujących odkryć przez głównego bohatera swojej przeszłośc, jak i swojego drugie ja. Id bo tak nazywa się postać, która intryguje od samego początku pojawienia się. To wszystko dzieje przez pewien wypadek.
Gra wciąga (przybnajmnie mnie wciągnęła).
Co wy macie do powiedzenia na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|